Rajd Świętokrzyski

mika_bydzia:p · Wysłany: 04.05.2008, 01:14 Temat postu: rekordy

pierwszy rodem z Bydgoszczy!

zejście z Łysicy, przerwa przy źródełku/fontannie/kapliczce, jak kto woli;P
podaguchy, żarty, i wzajemne podpuszczenie;P
i tak w gronie śmiałków, znalazł się Wuja, Szela i Carlos.
juz nie pamiętak który z nich zaproponował ustalenie rekordu...
"wbiegu i zbiegu" na Łysicę i z Łysicy w 30 min!!!!!
i tak, nie trzeba było długo debatować, zeby któryś nie podchwycił tematu...
WUJA mu było, podjął się zadania!
ciacho zamontował mu aparat na pasie i Wuja ruszył!!!!
wiekszość stwierdziła, ze w 30 min nie da rady, ale znając jego zaangażowanie i charakter twierdziliśmy zgodnie, ze wykona zadanie, ale z lekkim poślizgiem. Gośka z najwiekszym przerażeniem wypatrywała tatusia swego!!! bo jak to słusznie ujęła: "ojca ma sie jednego!"
czas mijał... a komentarzy i zartów przybywało...

i w pojawił sie!!! PRZED CZASEM! zajęło to 26min!!!
komisja, w składzie: Grzechu, Szela i Cacho sprawdzili aparat i fotka z Łysicy była!

potem to już gratulacje i uznanie!

jestesmy z Ciebie dumni WUJU:D

einstein · Wysłany: 04.05.2008, 08:25 Temat postu:

Wuja, jesteś wielki jak patriotyzm Kaczyńskich! Podziwiam Smile

Podejrzewam że gdybym tam był, też bym się nie dał długo namawiać Wink

Wicio nie pobiegł? Smile

mika_bydzia:p · Wysłany: 04.05.2008, 11:38 Temat postu:

nie, Wuja sam poleciał! Smile

wicio · Wysłany: 05.05.2008, 11:42 Temat postu:

Z żalem przyznaję, że i ja w chwili zamroczenia płynem otępiającym zmysły zwątpiłem w herosa nad herosami Wuję i nie wierzyłem, że zdąży w pół godziny-o gupi ja!
Szacun wielki dla niego!!! Ja za późno przyszedłem i nie brałem udziału w całej rozmowie a poza tym o ile się dowiedziałem zakład był o półtora litra trunku wysokooktanowego a ja się alkoholem brzydzę i do ust nie biorę, więc nie miałbym motywacji Wink

Swoją drogą Wuję chyba perspektywa tego 1,5 litra też zniesmaczyła, bo zwinął się z dziewczynami jeszcze wieczorem z Bęczkowa osieracając nas biednych i czyniąc wielkie pustki w sercach i stodole naszej.

mika_bydzia:p · Wysłany: 05.05.2008, 16:44 Temat postu:

hehe, 1,5 litra rzeczywiscie mowa była o czymś takim:D
... co do naszego szybszego powrotu, gdzies to zapisane już było;P zaraz za tym naszym zle wyliczonym przyjazdem;/, hehe
swoja drogą gdyby nie Wy, to chyba byśmy sie w ogole nie widzieli w tym roku;P
więc TRZA się cieszyć z tego co było! Smile

bo to taka nasza bydziowa akcja była;P <lol>
jakby nie patrzec, kazdy świętochowy element zaliczony < spotkanie z Wami, trasa, stodoła, siano, trunki, ognicho, gitarra, pkp:D> a mokre od deszczu portki to poza nawiasem;P pozdro:)